wtorek, 3 grudnia 2019

231. Uparty ogrodnik

Tak, tak - to ja jestem upartym ogrodnikiem.

Mamy 3 grudnia - a ja wczoraj wieczorem przyniosłam z ogródka, z gruntu - nie żeby ze szklarni


SAŁATĘ !



I mam jeszcze! Dwie wprawdzie już tylko, ale jednak.
Latam do niej co wieczór nakrywać, co rano odkrywać i dość dobrze się ma. A jak smakuje!

1 komentarz:

Celestial pisze...

Hehe, podziwiam wytrwałość :)