No i jest! Wzorzysta, przestrzenna serwetka na podłogę - czyli dywan zrobiony na szydełku.
Rzadko mi się zdarza, żebym sama się tak zachwycała swoją własną pracą - no dziś jestem baaardzo ucieszona i usatysfakcjonowana.
Prezentuje się na podłodze świetnie i wierzcie mi - zdecydowanie nietuzinkowo.
To pierwsza moja tego typu praca, mogła więc nie wyjśc taka, jak sobie wyobrażałam. Miejsce docelowe - sypialnia, gdzie nikt nie chodzi i nie będzie patrzył na błędy. Stąd czekoladowy kolor, bo tam jest jasna podłoga.
Ponieważ błędy się nie trafiły i efekt zaskoczył mnie samą - zaraz więc siadam do zamówienia kremowego sznurka i zrobię drugi egzemplarz na ciemną podłogę. Będzie leżał przy kremowej kanapie, a na jej drewnianym oparciu położę serwetkę zrobioną z Aidy 20 wg tego samego wzoru, o taką:
Wzór jest autorstwa Patricii Kristoffersen.
Nawet nie wiedziałam, że potrafię zrobic na szydełku takie wypukłe ściegi i inne cuda, o których do tej pory nie miałam pojęcia.
A ciągałam ten dywan po wszystkich pokojach próbując znaleźc najlepsze miejsce do zdjęcia.
Na kaflach jednak niedobre miejsce, prawda?
Tu już lepiej, ale docelowe miejsce - to sypialnia: o tu:
Zużyłam tylko 650 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm, robiłam szydełkiem nr 7. Na początku łatwo mi nie było, bo ten sznurek jest "tępy" i ciężko go przewlekac, ale szybko doszłam do wprawy.
Dywanik ma średnicę 117 cm, więc jakiś tam mega-wielki nie jest. Nawet udało mi się go zrobic siedząc na kanapie, nie na podłodze. Troszkę mnie przygniatał, ale dałam radę.
A serwetka z tego wzoru z Aidy 20 - ma 17 cm średnicy.
Żeby nie było, że to tak samo z siebie przyszło - prawdę powiedziec tu muszę: inspirację, zachętę, motywację, wiedzę, podziw, zazdrośc, że ja też tak chcę wzięłam stąd: od trzech wspaniałych dziewczyn:
tej
tej
i tej
To ostatni post w tym roku. W przyszłym - też postaram się nie próżnowac i będę Wam pokazywac efekty moich prac różnorakich.
Życzę Wam wszystkim zdrowia i odpowiedniej ilości wolnego czasu - aby Wasze robótki w ilości i jakości słusznej dawały Wam całe morze satysfakcji i radości.
21 komentarzy:
cudeńko!
tylko strach po tym chodzić :-)
omijać trzeba będzie bo szkoda coby się podeptało ;-DDD
Nesamowity! Robi wrażenie, aż sama nabrałam ochoty na coś takiego :)
Absolutely gorgeous! I love Patricia Kristofferson's designs, but I've never thought of turning one in to a rug.
Jestem pod wrażeniem!!!! I to bardzo, bardzo wielkim :)
Jestem porażona efektem! Wspaniały dywan! Naprawdę szkoda po nim deptać :) Tylko podziwiać i podziwiać :))
Piękny !
Wow, Incredible!
Coś fantastycznego! I bardzo fajny post :) . Dobrze, że wrzuciłaś źródełko inspiracyjne :) .
Tego się spodziewałam, ale nie aż tak pięknego !!!
Jednak muszę zmodyfikować swoje robótkowe plany, taki dywanik będzie na początku mojej wishlisty. Chcę taki ! do łazienki !
Wow!!! cudenko po prostu!!!
Wpadłam z rewizytą, pięknie u Ciebie dywanik jest śliczny, może kiedyś uda mi się taki zrobić. Zostaję na dłużej:) pozdrawiam cieplutko:)
Ależ piękny ten dywanik!!! Wygląda niesamowicie w każdym miejscu. Nigdy czegoś takiego nie widziałam, jest zachwycający.
Cieplutko pozdrawiam.
Piękny dywanik, ja zapewne też bym umieściła go w sypialni, żeby nikt nie podeptał mi takiej perełki :D
Que tapete lindo!!!!! Parabéns!!
Fajny blog ! Obserwuję !
No...NIEZIEMSKI DYWANIK !!!
Dech mi zaparło...czegoś tak pięknego i...dużego spod szydełka jeszcze nie widziałam.
Gratulacje...i podziw...zasłużony :):):)
Wyszedł wspaniale. Osobiście absolutnie zabroniła bym po nim chodzić:) Czekam na kolejne wspaniałe twory.
Śliczny dywan. Zgadzam się z p. Beata Starzec - nie pozwoliłabym po nim chodzić :-)
Świetny pomysł !!! Bardzo udana dekoracja salonu
cudowna i efektowna! i nawet kolorek by mi pasował :))
pozdrawiam
Fajowy pomysł! bardzo mi się podoba :-) musi być okropnie ciężki ;p
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz