wtorek, 30 grudnia 2014

160. Serwetka - gigant

No i jest! Wzorzysta, przestrzenna serwetka na podłogę - czyli dywan zrobiony na szydełku.



Rzadko mi się zdarza, żebym sama się tak zachwycała swoją własną pracą - no dziś jestem baaardzo ucieszona i usatysfakcjonowana.
Prezentuje się na podłodze świetnie i wierzcie mi - zdecydowanie nietuzinkowo.




To pierwsza moja tego typu praca, mogła więc nie wyjśc taka, jak sobie wyobrażałam. Miejsce docelowe - sypialnia, gdzie nikt nie chodzi i nie będzie patrzył na błędy. Stąd czekoladowy kolor, bo tam jest jasna podłoga.




Ponieważ błędy się nie trafiły i efekt zaskoczył mnie samą - zaraz więc siadam do zamówienia kremowego sznurka i zrobię drugi egzemplarz na ciemną podłogę. Będzie leżał przy kremowej kanapie, a na jej drewnianym oparciu położę serwetkę zrobioną z Aidy 20 wg tego samego wzoru, o taką:



Wzór jest autorstwa Patricii Kristoffersen.
Nawet nie wiedziałam, że potrafię zrobic na szydełku takie wypukłe ściegi i inne cuda, o których do tej pory nie miałam pojęcia.



A ciągałam ten dywan po wszystkich pokojach próbując znaleźc najlepsze miejsce do zdjęcia.


Na kaflach jednak niedobre miejsce, prawda?



Tu już lepiej, ale docelowe miejsce - to sypialnia: o tu:




Zużyłam tylko 650 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm, robiłam szydełkiem nr 7. Na początku łatwo mi nie było, bo ten sznurek jest "tępy" i ciężko go przewlekac, ale szybko doszłam do wprawy.


Dywanik ma średnicę 117 cm, więc jakiś tam mega-wielki nie jest. Nawet udało mi się go zrobic siedząc na kanapie, nie na podłodze. Troszkę mnie przygniatał, ale dałam radę.
A serwetka z tego wzoru z Aidy 20 - ma 17 cm średnicy.


Żeby nie było, że to tak samo z siebie przyszło - prawdę powiedziec tu muszę: inspirację, zachętę, motywację, wiedzę, podziw, zazdrośc, że ja też tak chcę wzięłam stąd: od trzech wspaniałych dziewczyn:

tej
tej
i tej


To ostatni post w tym roku. W przyszłym - też postaram się nie próżnowac i będę Wam pokazywac efekty moich prac różnorakich.

Życzę Wam wszystkim zdrowia i odpowiedniej ilości wolnego czasu - aby Wasze robótki w ilości i jakości słusznej dawały Wam całe morze satysfakcji i radości.

21 komentarzy:

Dorota ma kota pisze...

cudeńko!
tylko strach po tym chodzić :-)
omijać trzeba będzie bo szkoda coby się podeptało ;-DDD

KasiaN pisze...

Nesamowity! Robi wrażenie, aż sama nabrałam ochoty na coś takiego :)

Lace-lovin' Librarian ~ Diane pisze...

Absolutely gorgeous! I love Patricia Kristofferson's designs, but I've never thought of turning one in to a rug.

Wyplatanki pisze...

Jestem pod wrażeniem!!!! I to bardzo, bardzo wielkim :)

Celestial pisze...

Jestem porażona efektem! Wspaniały dywan! Naprawdę szkoda po nim deptać :) Tylko podziwiać i podziwiać :))

barbaratoja pisze...

Piękny !

Madtatter80 pisze...

Wow, Incredible!

Matbaza pisze...

Coś fantastycznego! I bardzo fajny post :) . Dobrze, że wrzuciłaś źródełko inspiracyjne :) .

Krzysia pisze...

Tego się spodziewałam, ale nie aż tak pięknego !!!

Jednak muszę zmodyfikować swoje robótkowe plany, taki dywanik będzie na początku mojej wishlisty. Chcę taki ! do łazienki !

Kasias pisze...

Wow!!! cudenko po prostu!!!

Monika na hamaku pisze...

Wpadłam z rewizytą, pięknie u Ciebie dywanik jest śliczny, może kiedyś uda mi się taki zrobić. Zostaję na dłużej:) pozdrawiam cieplutko:)

EwaJ pisze...

Ależ piękny ten dywanik!!! Wygląda niesamowicie w każdym miejscu. Nigdy czegoś takiego nie widziałam, jest zachwycający.
Cieplutko pozdrawiam.

Wrzosowa Polana pisze...

Piękny dywanik, ja zapewne też bym umieściła go w sypialni, żeby nikt nie podeptał mi takiej perełki :D

Pérolas do Crochet - Renata Vieira pisze...

Que tapete lindo!!!!! Parabéns!!

Jenovia Dżemson pisze...

Fajny blog ! Obserwuję !

anna studio pisze...

No...NIEZIEMSKI DYWANIK !!!
Dech mi zaparło...czegoś tak pięknego i...dużego spod szydełka jeszcze nie widziałam.
Gratulacje...i podziw...zasłużony :):):)

Unknown pisze...

Wyszedł wspaniale. Osobiście absolutnie zabroniła bym po nim chodzić:) Czekam na kolejne wspaniałe twory.

Barbara H pisze...

Śliczny dywan. Zgadzam się z p. Beata Starzec - nie pozwoliłabym po nim chodzić :-)

Bernadetta pisze...

Świetny pomysł !!! Bardzo udana dekoracja salonu

Matka Polka Introwertyczka pisze...

cudowna i efektowna! i nawet kolorek by mi pasował :))
pozdrawiam

anza pisze...

Fajowy pomysł! bardzo mi się podoba :-) musi być okropnie ciężki ;p
Pozdrawiam!