Przygotowując się do dziergania brązowego dywanu ze sznurka - mimo, że wiedziałam, ile go mniej-więcej potrzeba - zamówiłam z zapasem. No i jak należało się spodziewać - sznurka parę motków zostało.
Ale się nie zmarnuje:
Wyszły mi całkiem dobrej jakości, praktyczne koszyczki.
Ciasno robione są sztywne i doskonale utrzymują kształt.
Dla urody pod górną krawędzią doszyłam drewniane koraliki.
Doskonale się nadają na niteczki i podręczne robóteczki.
I niespodziewanie - cieszą inne oczy. Dziękuję!
14 komentarzy:
Przefajoskie są, i takie równiutkie!
Super są te koszyczki. Świetne do przechowywania wszelakich drobiazgów i przydasi :)
Świetne są!Pozdrawiam ciepło:)
Cudne te koszyki. Bardzo mi się podobają wyroby ze sznurka. Różne kosze do szaf np. na skarpetki, albo właśnie włóczki i drobne rzeczy.
Mam nadzieję, że kiedyś sama takie wydziergam :)
Pozdrawiam,
Ola
Świetne koszyki! ładne i praktyczne jednocześnie :)
Love the baskets and your tatting looks great with them it is fun to view the size change in thread :) love the pictures!
Świetne koszyki :) moje kolory :0
Ślinka mi leci na widok takich koszyczków, zachwycam się spotkanymi w necie, ale Twoje z koralikami przebijają wszystkie inne !!!
Są pięknie zrobione, świetnie wykonane i.... są moje :>
Bardzo ładnie zrobione koszyczki i jakie praktyczne)*
Bardzo fajne koszyczki. Nie wiedziałam że z takiego sznurka takie cuda się robi, no i dobrze zachowują kształt.
Śliczne koszyczki,bardzo przydatne :))
Pozdrawiam serdecznie.
O takie koszyczki to ja bym sama chciała mieć. Choruję na nie już od jakiegoś czasu :D
fantastyczne są te koszyczki, muszę zaopatrzyć się w materiały i do pracy.
Prześlij komentarz