Niedawno zostałam obdarowana dziurkaczem.
O takim:
Można mu zdjąć mechanizm tnący:
Potem przyłożyć papier na brzegu, pod skosem, zgodnie z rysunkami na jego podstawie czy jak kto chce, np. na środku. I ciach! Mamy wzorek!
Żadna filozofia, ot działa jak dziurkacz. Jednak przez te zaznaczenia, jak przykładać papier można otrzymać zaokrąglony kwadrat, kółko, owal, a nawet udało mi się otrzymać serduszko.
No, może prawie serduszko.
Mmmm, podoba mi się.
5 komentarzy:
Ale super! Zastanawiałam się kiedyś,czy są takie dziurkacze brzegowe,które nie wymuszają ułożenia przy brzegu..To teraz wiem!
Świetny!
wspanialy pomysl na prezent, szczególnie dla kogos tak kreatywnego jak Ty!
I to się nazywa trafiony prezent:)
Mam podobny.
Prześlij komentarz