środa, 22 lutego 2012

Straśnie fajny dziurkacz

Niedawno zostałam obdarowana dziurkaczem.
O takim:



Można mu zdjąć mechanizm tnący:




Potem przyłożyć papier na brzegu, pod skosem, zgodnie z rysunkami na jego podstawie czy jak kto chce, np. na środku. I ciach! Mamy wzorek!



Żadna filozofia, ot działa jak dziurkacz. Jednak przez te zaznaczenia, jak przykładać papier można otrzymać zaokrąglony kwadrat, kółko, owal, a nawet udało mi się otrzymać serduszko.




No, może prawie serduszko.



Mmmm, podoba mi się.

5 komentarzy:

DorARTthea pisze...

Ale super! Zastanawiałam się kiedyś,czy są takie dziurkacze brzegowe,które nie wymuszają ułożenia przy brzegu..To teraz wiem!

ithija pisze...

Świetny!

Unknown pisze...

wspanialy pomysl na prezent, szczególnie dla kogos tak kreatywnego jak Ty!

Gosia pisze...

I to się nazywa trafiony prezent:)

Unknown pisze...

Mam podobny.