Dziś małe kwiateczki - frywoliteczki na srebrnych biglach.
Klasyczna stokrotka z koralikami pomiędzy płatkami:
Oraz róże:
I jeszcze kolejny efekt moich zmagań z firankami: dziś z pokoju córki.
Okazuje się, że uszycie poprzedniej, klasycznej marszczonej firanki na taśmie było o wiele prostsze, niż panele. I tak nie wyszły takie, jak bym sobie życzyła. Już wiem, gdzie popełniłam błędy i następne są w trakcie szycia - spodziewam się lepszych wyników. Ale i tak te co są pasują do wystroju pokoju i mam satysfakcję, że uszyłam sama.
Pozdrawiam wszystkich nowych obserwatorów i wszystkich zapisanych w kolejce po zakładkę z dodatkiem. Spodobał mi się pomysł przechodniej książki - całkiem fajna myśl, żeby przeczytaną książkę oddać komuś dalej - niekoniecznie z zakładką oczywiście, a może z innym, własnym dodatkiem?
8 komentarzy:
Prześliczne frywolitki!! :) A firanki? Nie wiem co z nimi nie tak. Wyglądają w porządku! Ładny pokoik. Pozdrawiam!
Stylizacja pokoiku bardzo fajna! Też nie wiem gdzie te błędy? A kolczyczki delikatne, urocze!
śliczne frywoliteczki ;) A firanki i kolory ścian w pokoju urocze ;)
Miłego dnia!
Bardzo fajne kolczyki :) takie delikatne ;)
Firanki panelowe są super.A kolczyki no cóż-gdzies chyba takie widziałam.pozdrawiam:)
Super wygląda to okno!
Cudne kolorki kolczyków:) A okno prezentuje się ślicznie:)
te róże super!! kiedyś próbowałam zrobić coś podobnego ale nie wyszło :) pozdrawiam!
Prześlij komentarz