Co jakiś czas mnie nachodzi, żeby pozbyć się jakiegoś zalegacza z szafek. A to jakaś książka 100 lat temu czytana, a to zaczęta robótka wymyślona 3 lata wstecz, a nitek niepotrzebnych ile... Myślę, że każda robótkomaniaczka to wie i ma takie zapasy.
Kiedyś zakupiłam piękny, cieniowany biało-zielony kordonek Limol. Bo był piękny...
Próbowałam zrobić z niego frywolitkę - i nie podobało mi się w rezultacie. I nitka zaległa w szufladzie. W końcu zrobiłam z niego prostą serwetkę, a nawet dwie serwetki, które świetnie dopasowały na szafki nocne do sypialni urządzonej w takiej zielonej tonacji. Zostały więc wyprane, zblokowane i podarowane.
1 komentarz:
Wow! Są cudowne :) Śliczny wzór i pięknie prezentuje się w tej kolorystyce :)
Prześlij komentarz